Stres jest nieodłączną częścią życia i to właśnie dzięki niemu czujemy tę ożywczą motywację do wykonywania nowych i wymagających zadań. Emocje związane z niepokojem i stresem są czymś normalnym, o ile nie trwają zbyt długo. Kiedy wysoki poziom stresu staje się naszą codziennością, a niestety obecna pandemia, załamanie gospodarki, utrata pracy przez tysiące osób i niepewność co do przyszłości są czynnikami mocno stresogennymi, odbija się to na naszym zdrowiu. Oczywistym remedium jest wyjazd, zmiana otoczenia, zbudowanie poczucia bezpieczeństwa. Jednak co zrobić, kiedy z powodu pandemii brak jest jakiejkolwiek możliwości wyjazdu, odpoczynku poza domem, albo chociażby napicia się aromatycznej kawy w kawiarni w towarzystwie przyjaciół..?
- Skup się na tym, na co masz wpływ.
Stres często wypływa z negatywnych myśli, które nie mają odzwierciedlenia w teraźniejszości. Zamiast rozmyślać, co będzie jutro, co miał znaczyć ten tajemniczy ton szefa zapraszającego Cię na rozmowę i tworzyć dziesiątki czarnych scenariuszy w głowie, skup się na tym, na co masz wpływ. Masz wpływ na swoje kwalifikacje – zapisz się na kurs języka obcego, na szkolenie z interesującej Cię dziedziny. Zdobywanie nowej wiedzy podnosi nastrój, motywuje, a w razie utraty pracy – zapewni Ci silniejsza pozycję na rynku pracy. Przestaniesz czuć bezsilność w starciu z rzeczywistością, poczujesz moc sprawczą i odpowiedzialność za własny los.
- Medytuj.
Medytacja jest z nami już od ponad 5 tysięcy lat – musi być ku temu jakiś powód. Praktykowanie medytacji obniża poziom stresu, niweluje niepokój, poprawia jakość snu, zwiększa poziom energii, jednym słowem ma niezliczone zalety. A zatem:
- znajdź spokojne i ciche miejsce
- usiądź lub połóż się wygodnie
- skup uwagę na wybranym przez siebie słowie, przedmiocie albo na oddechu
- pozwól myślom płynąć swobodnie, nie oceniaj ich, nie skupiaj się na nich, po prostu zauważ, że są i pozwól im odejść.
- Spotkaj się z drugim człowiekiem.
Spędź czas z przyjaciółmi lub rodziną, wybierz osobę, z która dobrze się czujesz. Nie musicie prowadzić długiej rozmowy, wystarczy wspólny spacer, film, lub wspólnie przygotowany obiad. Nie chodzi o rozmowy i budowanie więzi na siłę – chodzi o obecność. Według przeprowadzonych badań, już sama bliskość drugiej osoby sprawia, że nasz organizm uwalniaj się tzw. hormony szczęścia, które skutecznie blokują działanie hormonów stresu.
- Ćwicz regularnie.
Bardziej banalnie już chyba nie można – ćwiczenia pobudzają krążenie krwi, dotleniają organizm, pobudzają, wpływają na lepszą pracę mózgu. Wysiłek fizyczny sprawia, że skupiamy się na pracy mięśni, i właśnie wtedy odpoczywa głowa. Nieważne, jakie ćwiczenia wykonujesz – może to być intensywna sesja tabaty lub relaksujący seans jogi. Istotne jest, żeby poruszyć ciało i dać wytchnienie umysłowi.
- Spotkaj się ze specjalistą.
Czasem poziom stresu jest wysoki i utrzymuje się miesiącami, uniemożliwiając normalne funkcjonowanie. Nie wolno tego bagatelizować, warto skorzystać z pomocy eksperta. Poświęć czas na znalezienie odpowiedniej dla Ciebie osoby, może to być psycholog, psychoterapeuta lub coach, który wskaże Ci właściwą drogę i pomoże stanąć na nogi na przykład podczas sesji coachingu kryzysowego – czyli szczególnego rodzaju sesji poświęconej na radzenie sobie ze stresem i poczuciem bezsilności wywołanych nagłymi i niezależnymi od nas sytuacjami.
Nie czekaj – masz realny wpływ na jakość swojego życia. Popraw ją. Dla siebie. Dla bliskich.