Jak nie zasypywać klientów SPAM-em?

SPAM-u nie lubi nikt. Właśnie dlatego powstało tyle filtrów antyspamowych, które też rzadko działają tak, jakbyś chciał. Czasami odsiewają nawet te wiadomości, w których miałeś na przykład ważny numer konta do klienta, a zostawiają reklamę wcierki na porost włosów. Trudno jest się w tym zorientować. Jeszcze gorzej jest w momencie, gdy sam prowadzisz własną firmę i stajesz przed wyzwaniem wysłania newslettera do klientów. Co zrobić, aby w ogóle mogli go zobaczyć, zanim trafi do SPAM-u? 

Daj się rozpoznać

Pamiętaj o tym, żeby podać nazwę nadawcy i temat wiadomości. Wtedy Twój potencjalny klient będzie od razu wiedział, czy warto otwierać otrzymaną wiadomość. Musisz wiedzieć o tym, że tutaj konsekwencja jest kluczowa. Zawsze podawaj tego samego nadawcę. Nie ma żadnego sensu modyfikować nadawcy, bo wtedy klienci się pogubią. Może to sprawić, że klienci albo przestaną otwierać otrzymane od Ciebie wiadomości albo dodadzą je do filtra antyspamowego. 

Clickbaity nie są w cenie

Musimy przyznać, że ta strategia jest często stosowana w sieci. Czasami nawet Ty się pewnie na nią nabierzesz. Szczególnie, gdy wiadomość rozpoczyna się od takich sformułowań, jak na przykład: To niewiarygodne! lub Czy Ty też tak masz, że? Jednak jeżeli Twój temat nawiązuje do nowej strategii marketingowej, a w mailu piszesz o tym, że wprowadziłeś nowy model wcześniej oferowanego przez Ciebie produktu, to klient poczuje się oszukany. Możemy powiedzieć wprost, że strzeliłeś sobie w kolano, bo po raz kolejny Ci nie uwierzy. Bez względu na to, co obiecasz mu w temacie.

Twoja wiadomość nie może brzmieć jak SPAM

Pewnie tak jak wszyscy, doskonale wiesz, jak wygląda SPAM i jakie są jego najważniejsze cechy. Dlatego nie kopiuj stylu firm, które zajmują się wyłącznie wysyłaniem niechcianych wiadomości. Praktycznie do wszystkich. Typowo spamerskie sformułowania to między innymi: najniższa cena, super oferta, mega zniżka i tak dalej. Te wszystkie super oferty zwyczajnie nie interesują Twoich klientów. Szczególnie, jeżeli nie oferujesz im niczego poza nachalną reklamą.